Wyruchaj mnie w dupę jak kiedyś. 342 odwiedzone ; 52,4% 33:50 Oszałamiająco gorąca brunetka uwielbia kutasa w dupę. 897 odwiedzone ; 50,0% 28:41 Mulatka o doskonałym ciele ruchana w dupę. 926 odwiedzone ; 56,0% 37:49 Smukła brunetka z krótkimi włosami ruchana w dupę. 1,2K odwiedzone ; 56,0% 18:22 Seksowna nastoletnia brunetka bierze
Jak wsadzic w dupe Randka w ciemno gra Filmy w których gra selena gomez Kobieta w czerni chomikuj Gry w piłkę nożną cda Jak zrobić kobiecie dobrze
Piękna brunetka w bieliźnie ruchana w dupę na dworze. 363 odwiedzone ; 52,4% 19:47 Nastolatka bierze kutasa głęboko w dupę. 4,4K odwiedzone ; 53,3% 06:14 Napalona brunetka bierze dwie pały i lubi w dupę. 1,7K odwiedzone ; 50,0% 25:01 Młoda amatorka bierze prosto w dupę. 319 odwiedzone ; 47,6% 16:22 Nastolatka wyruchana w dupę dildo i
Małolaty Rżnięte W Dupe. Zdobądź swoją małą miłość analną od naszej ciężarnej brunetki z kamery internetowej. Oglądaj, jak zostaje dojebana w dupę jak macocha, którą chciałbym przelecieć. Przeżyj surowy apetyt młodości, gdy piękna dziewczyna zostaje związana i ruchana na łonie natury w dupę i małe cycki.
Zobacz 11 odpowiedzi na pytanie: Jak włożyc czopek? Krotka instrukcja wkladania czopkow. :) jak go wyjmiesz już z opakowania, wsadź go sobie w pupę, może to być nieprzyjemne (najlepiej to zrobić na leżącą) potem szybko rękoma ściśnij pośladki bo inaczej może wylecieć. jak poczujesz że "wszedł" gdzie powinien poczekaj z 10 min.(żeby się rozpuścił) najlepiej w tym czasie
Jak wsadzic w dupe Randka w ciemno gra Filmy w których gra selena gomez Gry w piłkę nożną cda Kobieta w czerni chomikuj Jak zrobić kobiecie dobrze
. przyjemność?? Coś innego niż fiuta czy wibrator... ODPOWIEDZI (14) chwilę temu 2011-06-02 15:42:08 ja właśnie machnęłam się parówką jedynką i czuję się świetnie....ewentualnie proponuje hiszpańskiego ogórka lub świeczke ze świecznikiem razem. próbowałam działa ;D Odpowiedz na ten komentarz dangol99 2011-06-02 15:38:27 ołówek xddd Odpowiedz na ten komentarz hotkiss 2011-06-02 16:09:41 palce i mega odlot Odpowiedz na ten komentarz Artist 2011-06-02 16:25:52 Zaaplikuj sobie ogóra i będzie gitara :P Odpowiedz na ten komentarz martyna0639 2011-06-02 18:43:33 ha ha ;D Odpowiedz na ten komentarz skasowany 2011-06-12 12:14:50 ogórka, banana itp dużo jest takich przedmiotów :)) JAK JAKAŚ DZIEWCZYNA MA TELEFON Z ORANGE I CHCE POPISAĆ TO PISAĆ DO MNIE TO PODAM NUMER :)) Odpowiedz na ten komentarz lulusxdxd 2011-06-02 15:37:14 kaszanke Odpowiedz na ten komentarz ufik01 2011-06-02 15:39:12 a tak na serjo? Odpowiedz na ten komentarz skasowany 2011-06-02 16:08:56 palce ! Odpowiedz na ten komentarz maniek18 2011-06-02 18:48:59 Obejrzyj sobie kilka pornoli o tematyce "masturbacja", przecież w sieci jest tego pełno, jest dużo sposobów jakimi dziewczyny się zadowalają. ogórek, palcami itd. Odpowiedz na ten komentarz ~majtyTrudy 2014-05-23 10:36:37 Wąchaj swoje skórzane gacie. Proponuję rybę. Naprawdę ostre doznania. A potem zjedz ja obiad. Bo mózgu Ci z masturbowało Odpowiedz na ten komentarz ~majtyTrudy 2014-05-23 10:38:10 Miało być obrane. A potem wystaw je na allegro i jeszcze na tym zarobisz Odpowiedz na ten komentarz ~seksualna 2015-03-06 14:25:11 weź jakąś butelkę po czymś lub opakowanie po kleju i zaczynaj Odpowiedz na ten komentarz ~seksualna 2015-03-06 14:27:16 ooo! albo zród sztucznego penisa z masy solnej. Ja tak zrobiłam i teras mogę się p... do woli Odpowiedz na ten komentarz Zaloguj się by móc dodać komentarz.
. jeśli ktoś z was był w woju . może napisze rady które moga każdemu pomóc ( np. z serii 10 przykazań ). przydatne przedmioty. .. itp .. itd .. meF meF1. Nie wychylaj sie 2. nie (powiem po wojskowemu ;]) podp.....aj kolegow 3. w wojsku nie ma kolegow - sa tylko znajome twarze ;] 4. w wojsku sa trzy rodzaje butow: a) za male B) za duze c) dobre na kolege 5. lepiej miec ciut wieksze buty niz za male (zobaczysz jak bedziesz dreptal do przysiegi) :twisted: 6. jedz pancerwafle (zwane tez: suchary military :lol: ) 7. pamietaj, ze bron raz do roku sama strzela :wink: 8. wez swoja paste do zebow, butow, cos do golenia - to, co Ci da wojsko mozna co najwyze wsadzic w dupe 9. troche kasy zabierz - ale nie za duzo 10. pilnuj rzeczy i pamietaj, ze w wojsku nic nie ginie; tylko zmienia swojego wlasciciela :lol: 11. Brutalna polska prawda: (zacytuje, zeby nie bylo, ze to ja wymyslilem) "jak juz bedziesz musial strzelac, to tak aby zabic - trupy nie maja swojej wersji..." o warcie tu mowa oczywiscie... pytania, wnioski, petycje? Niech Cie meFy w opiece maja ;]
Przed każdym wylotem mojego Męża szlag mnie trafia. Mniej więcej na tydzień przed jego podróżą, mam ochotę strzelić sobie w łeb. Te kilka dni poprzedzających jego ponowny start w świat, to jest walka z czasem. Sprężamy się wtedy na maxa, ogarniamy jak najwięcej, aby nie zostawić mnie tutaj z poligonem usterek i innych tego typu rzeczy. Nie znoszę tej gonitwy, ale chyba zaczynam się do niej przyzwyczajać, bo to jest taki nasz klasyk przedwylotowy. Ja jednak dzisiaj nie o tym! Jest coś, co mnie zawsze zastanawia. Całe szczęście, że mam na to świadków, bo inaczej mój mężczyzna za cholerę by mi nie uwierzył! ;-) On totalnie, ale to zupełnie o tym nie wie. Otóż, gdy mój facet wylatuje, to dziwnym trafem ze względnie narzekającej kobiety, która walczy z codziennością, zamieniam się w heroskę, która wszystko ma w małym paluszku! Rozumiecie, co mam na myśli? Przestawiam się z trybu 2+2 i wchodzę w tryb 1+2, czyli ja sama i dwóch kochanych małych dżentelmenów, którzy dają mi co prawda w dupę, ale ja nic sobie z tego nie robię. To znaczy, oczywiście że padam na pysk po każdym dniu i szukam osobistych baterii awaryjnych. Jednak nasze mieszkanie dziwnym trafem jest czyste, obiad mam momentami nawet dwudaniowy, obowiązki związane z pracą idą mi jakoś sprawniej i w ogóle mogłabym wymieniać bez końca! Przeklęty paradoks, co nie? W momencie, kiedy on wylatuje, dostaję jakiegoś motorku napędowego i wiem, że jeśli nie ja, to Pani Kazia z rybnego za cholerę nie zrobi niczego za mnie ;-) Mam wrażenie, że te jego wyloty hartują mnie niejako i hamują moje pewnego rodzaju życiowe rozmemłanie. Wiecie, co mam na myśli? Po prostu wiem, że moje bolączki mogę zameldować koniowi na Helu, dlatego sprężam dupę. Wszystko robię z zegarkiem w ręku, zagryzam zęby i taranuję rzeczywistość. Robię się mega wielozadaniowcem. Wydaje mi się, że ten czas, gdy jesteśmy całą czwórką, trochę mnie jakby rozleniwia albo może wtedy odpoczywam? Wiem zwyczajnie, że część obowiązków mogę powierzyć mężowi i właściwie nie mam skrupułów, aby zawalić go wszystkim, co dla mnie niewygodne ;-) To znaczy, nie zrozumcie mnie źle, to wszystko w granicach rozsądku, ale wychodzę z założenia, że ten czas, podczas którego byłam sama tak mnie wytrawia, że muszę dokonać regeneracji! I bez przerzucenia części spraw na niego po jego przylocie, to ja nie wyrobię ani psychicznie ani fizycznie. Jest coś takiego, że gdy mój M. wyjeżdża na 3 tygodnie, to nastawiam organizm na 3 tygodnie harówki, jak na dwa tygodnie, to wiem, że muszę dać radę 14 dni bez niego. Choćby kolokwialne skały srały a gołębie za oknem ogniem ziały, muszę! Pisząc wcześniej o „harówce” wiem, że jest ona nieporównywalna z tą, którą mają mamy samotnie wychowujące dzieci, posiadające dzieci niepełnosprawne albo żony marynarzy. Dziewczyny, jesteście wielkie. Ogromny szacunek i podziw we mnie budzicie. Wracają do tematu – tak, to jest zdecydowanie ta niesamowita rzecz, o której nawet niedawno rozmawiałam z dwiema dziewczynami, i o której mój mąż nie wie. On myśli zapewne, że miewam pod górkę, gdy go nie ma, ale w końcu taka moja rola. On też zapierdziela, żeby nie było. Do czego zmierzam – my kobiety naprawdę mamy piekielną moc, którą mamy potencjał wykorzystać, gdy zostajemy na posterunku same. To też nie jest tak, że to zapierdzielanie nie zostawia na nas śladów. Okres napięcia, takiej życiowej i „odpowiedzialnościowej spiny”, w którym niewątpliwie jestem na przykład teraz, daje w kość i na bank zostawia po sobie rysy. Ja tylko chcę podkreślić, że jesteśmy niesamowite, bez dwóch zdań. To nie to, że chcę łechtać moje i Wasze ego. Ja to po prostu wiem, że nikt nam nie podskoczy. Musimy znać swoją siłę i wartość, aby móc stawiać czoło codzienności. Tak bezpardonowo taranować rzeczywistość i sięgać po swoje. Uczę się tego od jakiegoś czasu i wychodzi mi to na dobre. Każdego dnia powtarzam sobie: „Laska, robisz naprawdę dobrą robotę. Jeśli ktokolwiek kiedykolwiek będzie to próbował kwestionować, to na dzień dobry wysyłasz go na bambus. „ Mam też poczucie, że znam swoją wartość. Że to nie ma znaczenia, czy zajmuję się w domu dziećmi czy dodatkowo pracuję. Większość kobiet, jakie znam, daje z siebie wszystko, cokolwiek robi. Bo to nie jest ważne, czy mamy jedno dziecko, męża zagranicą i poświęciłyśmy się macierzyństwu. Czy też mamy czwórkę dzieci i ogarniamy dom i rodzinę na codzień, czy też mamy piątkę dzieci, pracę na etacie i cztery chomiki. To nie jest ważne. Zawsze dajemy z siebie wszystko, tyle w temacie! Tak właśnie. To jest ta cholernie tajemna moc, która aktywuje się we mnie, gdy jestem sama z dziećmi i napierdzielam szczęściem, zagryzam zęby i lubię to. Lubię to również dlatego, że mam świadomość, że przyjdzie okres luźniejszy i wtedy to sobie niejako odbiję. Dziewczyny, za nasze moce! Duża piona! :*
– Potrafimy przegonić kilku gnojków krzyczących "white power". Blisko dwa lata temu Sobotę i jego rodzinę dotknęła fala rasistowskich komentarzy pod zdjęciem, które raper udostępnił w sieci. Znajdowali się na nim czarnoskóra życiowa partnerka rapera oraz ich syn. Tematem zainteresowała się wtedy telewizja i Sobota oraz Gural, którego żona również jest czarnoskóra wystąpili w programie "Pytanie na śniadanie". Teraz do sieci trafił wywiad Wujka Samo Zło z Sobotą z letniego Polish Hip-Hop Festivalu, w którym zapytał on szczecińskiego rapera o tamtą nieprzyjemną sytuację. – Mam, że tak się wyrażę kolorową rodzinę i wiadomo, że kurwa chuj w dupę wszystkim rasistom – stwierdził raper. Jak przynaje Sobota, tego typu historie w życiu jego rodziny co jakiś czas się wydarzają, jednak nie jest to coś, czym jakoś nadwyraz się przejmują. – Radzimy sobie z tym, potrafimy przegonić kilku gnojków krzyczących jakieś gówno "white power" albo coś innego – mówi. – Te niektóre ataki na Facebooku w ogóle nie były rasistowskie, tylko były podkręcone jakimś debilnym komentarzem, zawsze debil jeden z drugim podłapie i kręci się wtedy fala nienawiści i kończy się nad tym kontrola – dodaje. ___ Przed skomentowaniem pamiętaj! "(…) Kto publicznie nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2".
boguś 2010-10-23 19:22:48 +29 -29 Naaatii mozna sobie wsadzic latrke lub noge od stołu ;] a najlepiej wlozyc telefon i wlaczyc wibracje ;] wiem z opowiadan dzxiewczyn zeby nie bylo :D Odpowiedz na ten komentarz
jak dobrze wsadzic w dupe