Jak twierdzą eksperci, o „miłości życia” można mówić wtedy, gdy nie masz potrzeby udawania lub zmieniania się dla drugiej osoby. Bez względu na to, czy czujesz się jak „million dollar baby”, czy akurat masz zapalenie pęcherza – czujesz się bezwarunkowo akceptowana i kochana (podstaw końcówkę, która do ciebie pasuje).
E-dowód to dowód osobisty z warstwą elektroniczną. Wszystkie dowody wydawane od 4 marca 2019 roku to e-dowody. Osobom, które ukończyły 12 lat, wydawane są e-dowody z odciskami palców i podpisem. Wniosku nie złożysz przez internet. Pójdź do urzędu, w którym pobrane zostaną twoje odciski palców i złożysz wzór podpisu, który
Zależą od jednego szczegółu. Podstawą stworzenia dobrego związku jest umiejętność zaakceptowania nie partnera, a samego siebie. Za sprawą kontaktu z samym sobą stajemy się bogatsi wewnętrznie, a tym samym ciekawsi dla naszego partnera – mówi psychoterapeuta Jakub Zając z Centrum Terapii Dialog. Część odnośników w artykule
Tekst: Wojciech Młynarski I czegórz chcieć od tego Wani? Toć jego winy nie ma w tym. Wszystkiemu winna tamta pani Że poszedł za nią tak jak w dym. A pasowało by mu wszystko Już wszystko prędzej niż ten traf, Że z cyrku złapie go artystka Na linie tańcząc pośród braw.
Zawsze gdzieś czeka ktoś, tak już jest, tak musi być. Czy w pogodne, czy w deszczowe dni. Zawsze gdzieś czeka ktoś i, by miłość mogła wejść. Trzyma dla niej wciąż otwarte drzwi. Zły semafor milczy, patrzy w dal, łowi stukot kół. Chciałby już odpocząć, jak i ja, wejść pod kołdre snu. Gdy podniesie ramię, co tam deszcz
W dalszym ciągu zastanawiam się jak to jest od strony prawnej – jeśli dowód został w bankach zastrzeżony, a ktoś w tym czasie zaciągnie w jakiejś firemce (która może nie sprawdza tej bazy DokumentyZastrzeżone) pożyczkę na moje dane – to czy mogę po prostu powołać się na fakt zastrzeżenia dowodu?
.
ąc Jak dalej żyć Ta piosenka jest dostępna tylko z iSing Plus Za mały ekran 🤷🏻♂️ Rozszerz okno swojej przeglądarki, aby zaśpiewać lub nagrać piosenkę Dostosuj przed zapisaniem Wczytywanie… Własne ustawienia efektu Głośność Synchronizacja wokalu Gdy wokal jest niezgrany z muzyką! Tekst piosenki: Jak dalej żyć Teskt oryginalny: zobacz tłumaczenie › Tłumaczenie: zobacz tekst oryginalny › Próbuję zasnąć, w oczach mam łzyWspominam ciebie i tamte dniChodzę, chodzę jak cieńOdkąd nie ma, nie ma CięJak, jak dalej żyćKiedy brak, brak już sił?Gdzie, gdzie jesteś ty?Co mam zrobić, powiedz mi?Daj, daj szanse miNiech znowu wrócą te piękne dniGdzie, gdzie jesteś ty?Co mam zrobić, powiedz mi?Ze mną bądź, pomóż mi żyćJa, oprócz Ciebie, nie mam nicNie dla mnie słonceNie dla mnie wiatrWięc proszę bądźAaaJak, jak dalej żyćKiedy brak, brak już sił?Gdzie, gdzie jesteś ty?Co mam zrobić, powiedz mi?Daj, daj szanse miNiech znowu wrócą te piękne dniGdzie, gdzie jesteś ty?Co mam zrobić, powiedz mi Brak tłumaczenia! Pobierz PDF Słuchaj na YouTube Teledysk Informacje Słowa: brak danych Muzyka: brak danych Rok wydania: brak danych Płyta: brak danych Ostatnio zaśpiewali Inne piosenki (1) 1 0 komentarzy Brak komentarzy
Czego chcę od życia? Jedno słowo, chcę tylko zacząć je na nowo. Gdybym miała jeszcze jedną, małą szansę rozegrałabym me życie inaczej, to jasne. Poszłabym do innej szkoły, to pewne. Gniew z tego powodu, siedzi we mnie. Kolejny błąd, którego nie naprawię, chciałabym cofnąć czas, ale jak? Mama weszła do pokoju by obudzić mnie, to był piękny, słoneczny, majowy dzień. Jedziemy do babci, bo się źle czuje, nie pojechałam, nigdy sobie nie daruję. Dzwoni telefon. Tylko trzy słowa - "Babcia nie żyje." - Smutek wraca od nowa. Popłakałam się, nie wiedziałam co powiedzieć. Mama mówiła dalej, Ja nie chciałam już nic wiedzieć... Po prostu odeszłaś, Mnie tam nie było. Przez Twoją śmierć, wiele rzeczy się zmieniło. Kocham Cię, to dla Ciebie, chcę być lepsza. Została mi muzyka, to co czuję jest w tych wersach. x2 Wiele złych decyzji podjętych przez głupotę, często robiłam to, na co miałam ochotę. Wiele błędów popełniłam, nie da rady ukryć się, uciekłam z domu. Głupota wiem, wiem, czułam się nie doceniona gdzieś tam w oddali. Źle postąpiłam, wiem rodzice płakali. Potem sprawa w sądzie. Zastraszenie i pobicie, no cóż kolejny błąd, takie już jest życie. Rodzice mnie wspierali, za to ich doceniam, wiele razy przysięgałam, że się zmienię i Co?! - I wcale się nie zmieniam, niczego w swym życiu nie doceniam. Mamo, tato kocham Was dobrze o tym wiecie. Dziękuję Wam, że mogę żyć na tym świecie. Przepraszam za wszystko, co robię źle. Trochę czasu minie, ale w końcu , w końcu zmienię się. Po prostu odeszłaś, Mnie tam nie było. Przez Twoją śmierć, wiele rzeczy się zmieniło. Kocham Cię, to dla Ciebie, chcę być lepsza. Została mi muzyka, to co czuję jest w tych wersach. x2
#1 Napisano 07 maj 2005 - 23:45 witam czesto rozmyslam nad sensem mego zycia i sama nie wiem gdzie jest ten sens powinnam sie cieszyc z 1 strony bo los niby dal mi wiele ale z drugiej potraktowal bardzo surowo skazujac na zamkniecie w 4 scianach i ktora mnie doprowadza do szalenstwa ktora zsartuwa me zycie od ktorej boli i derce i dusza cale zycie to jedna samotnia mimo ze jestem wsrod ludzi samotnosc dzecinstwa samotnosc w malzenstwie i samotnosc ktota mnie teraz otacza wioem ze obok mnie s sa klludzie bardzej sdamotni w gorszej sytuacji a sa i tacy ktorzy chca mi pomoc-----------jejku juz nie wiem cvo pisze takl bartdzo cierpie ------ przepraszam jestem dzis w duzym dolku chyba przez to nie chcialam pisac----- ale musialam nie chce krzyczec----------przepraszam jol 0 Do góry #2 Becia Napisano 08 maj 2005 - 00:16 Witaj Jolu! Nie jesteś samotna masz masę przyjaciół z iponku. Wiem, że nie są obok Ciebie cały czas, ale myślą o Tobie. Mój najlepszy przyjaciel Marcin kiedyś powiedział, że są takie sytuacje, w których nikt nie może nam pomóc, sytuacje, w których tylko my sami możemy sobie pomóc. Myślę, że Ty jesteś w takiej właśnie sytuacji. Z jednej strony jesteś wśród ludzi, a z drugiej czujesz się wśród nich samotna. Możemy Cię pocieszać, ale to nic nie da, jeśli Ty sama nie uwierzysz, że to czy tamto jest możliwe. Musisz sama znaleźć sens swojego życia, nikt tego za Ciebie nie zrobi i nie ma prawa zrobić. Iponki są z Tobą, będą Cię wspierać, ale w tej sytuacji tylko Ty sama możesz sobie pomóc Jolu. 0 Do góry #3 Dolny oligocen Napisano 08 maj 2005 - 00:46 jolu...wyglada nato ze los potraktowal mnie rownie surowo jak ciebie,skazujac mnie na wieczna niedal mi poznac i zrozumiec znaczenia slowa przyjazn,solidarnosc, juz trwa za dlugo (26l) a czas ucieka...wiem ze za 20 lat bedzie tak samo,za kolejne 20lat tez nic sie ostatnie 8 lat byly tego musialem uciec gdzie pieprz ostatniego roku zaczolem wierzyc ze los na chwile sie domnie ciebie,i pozostalych uzytkownikow sie na odwage,uczestniczylem w zlotach,zwiedzilem spory kawal naszego co dalej?czy dalej bedzie tak super i bedzie mozliwa rozmowa na dluzsza mete z iponkami ? problem w tym ze mam niewiele tematow do rozmowy ale to swiadczy o tym co dzialo sie w moim zyciu,jak ono wiadomo niebylo ciekawie ani mialem nadzieje ze zycie sie odmieni(na stale).powoli tracilem nadzieje ale jednak są tylko w filmach. 0 Do góry #4 yola41 Napisano 08 maj 2005 - 08:50 0 Do góry #5 Efaa Napisano 25 maj 2005 - 17:02 a moim skromnym zdaniem, życie po prostu nie ma sensu...dlatego zyjemy... 0 Do góry #6 Gość_Karina_* Gość_Karina_* Gość Napisano 08 czerwiec 2005 - 15:19 Nie zgadzam się zupełnie z powyższym zdaniem. Życie zawsze ma sens, ale nie zawsze jesteśmy go w stanie dostrzec oraz zrozumieć. Czasem przytłoczeni trudami codzienności nie jesteśmy w stanie pojąć tego co nas spotyka, buntujemy się przeciw temu co przykre / bolesne/ i wówczas tworzy obraz beznadziei oraz buntu wobec zaistniałej sytuacji jako formy obrony Myślę jednak iż w miarę upływu czasu, gdy opadną emocje, odkrywamy, (przynajmniej ja tak mam), że wszystko co nas spotkało (również to co smutne, bolesne) miało w sobie sens, który wyraża się między innymi w tym iż miało to nas czegoś nauczyć, zrozumieć coś, uczynić bogatszym o kolejne doświadczenia, a tym samym mądrzejszym i odporniejszym na przeciwności :-P bo przecież CO NAS NIE ZABIJE, TO NAS WZMOCNI :-D Czego chcę od życia :?: (E) Niewiele, a zarazem tak dużo. Usprawnić się na tyle, aby móc samemu poradzić sobie w życiu, gdy zabraknie rodziców, a tym samym stać się mniej zależną od innych, znależć pracę, aby mieć za co żyć i dalej ćwiczyć w celu realizacji celu, który wymieniłam jako pierwszy , znaleść kogoś na dobre i złe chwile oraz ( jak dotychczas) starać się żyć tak, aby nikt przeze mnie nie płakał w otoczeniu ludzi, którzy mnie kochają, rozumieją oraz akceptują taką, jaka jestem.... 0 Do góry #7 Kasia-spiniol24 Napisano 03 lipiec 2005 - 12:51 8) witam was W zyciu bywaja dobre i zle chwile ale trzeba zyc ja ostatnio mialam problemy i dalej mam problemy ale trzeba zyc i cieszyc sie wszyskim Ja rowniez czasem mysle co bedzie kiedys ale ciesze sie ze zyje bo moglo byc innaczej i dlatego trzeba sie cieszyc i zaden czlowiek nie jest samotny chyba ze sam tego chce nio ale jeszcze jest ipon i mozna tu napisac co kogos boli wiec prosze glowki do gory pozdrawiam wszystkichKasia :!: :!: 0 Do góry #8 Efaa Napisano 18 czerwiec 2007 - 11:37 co nas nie zabije to wzmocni? Byc może tak, tylko...co z tego...Może w wieku 50 lat zrozumie po co zyje bo jakna razie minęło 29 lat i nie rozumiem sensu zycia... 0 Do góry #9 Babe Napisano 23 czerwiec 2007 - 19:07 [quote name='Karina]Nie zgadzam się zupełnie z powyższym zdaniem. Życie zawsze ma sens' date=' ale nie zawsze jesteśmy go w stanie dostrzec oraz zrozumieć. Czasem przytłoczeni trudami codzienności nie jesteśmy w stanie pojąć tego co nas spotyka, buntujemy się przeciw temu co przykre / bolesne/ i wówczas tworzy obraz beznadziei oraz buntu wobec zaistniałej sytuacji jako formy obrony Myślę jednak iż w miarę upływu czasu, gdy opadną emocje, odkrywamy, (przynajmniej ja tak mam), że wszystko co nas spotkało (również to co smutne, bolesne) miało w sobie sens, który wyraża się między innymi w tym iż miało to nas czegoś nauczyć, zrozumieć coś, uczynić bogatszym o kolejne doświadczenia, a tym samym mądrzejszym i odporniejszym na przeciwności :-P bo przecież CO NAS NIE ZABIJE, TO NAS WZMOCNI :-D Czego chcę od życia :?: (E) Niewiele, a zarazem tak dużo. Usprawnić się na tyle, aby móc samemu poradzić sobie w życiu, gdy zabraknie rodziców, a tym samym stać się mniej zależną od innych, znależć pracę, aby mieć za co żyć i dalej ćwiczyć w celu realizacji celu, który wymieniłam jako pierwszy , znaleść kogoś na dobre i złe chwile oraz ( jak dotychczas) starać się żyć tak, aby nikt przeze mnie nie płakał w otoczeniu ludzi, którzy mnie kochają, rozumieją oraz akceptują taką, jaka jestem....[/quote]zgadzam sie z Toba Karina, wszystko nawet to trudne ma jakiś sens..nawet to najtrudniejsze.. nie sztuka jest byc szczęśliwym gdy wszystko sie w miarę układa..ale znalezc swoje miejsce w zyciu gdy nie jest łatwo.. i czuć jego sens to jest sztuką i nie dla głupich. pozdrawiam 0 Do góry #10 elfik Napisano 25 czerwiec 2007 - 14:18 Nie raz i nie jeden człowiek czuje się ZMĘCZONY trudami życia i tą straszną SAMOTNOŚCIA.... brakiem kogoś bliskiego sercu, komu można zaufać, w kim zawsze można znaleźć oparcie. Kiedy już wykona swoje obowiąki, mógłby zająć się tylko sobą, spostrzega, że jest samotny... Jak straszne jest uczucie samotności wie tylko ten kto cierpi z tego powodu...Ktoś powie "nie przesadzaj, ludzie cię potrzebują"To fakt, jestem potrzenba rodzinie, znajomym, dużo robię dla nich ale... czy ktoś robi coś dla mnie? Jestem jak duszek z lampy Alladyna, pojawiam się gdy jestem potrzebna a potem... nie ma mnie choć jestem...Znaleźć sens życia... hmm, jakim cudem? Nie wiem.. szukam.. coraz mniej jest sztuką i nie dla głupich. pozdrawiamPewnie Babe ma rację. 0 [you] nawet nie wiesz jak wielkim szczęściem jest wierzyć w miłość... ja kiedyś wierzyłam i to były najpiękniejsze chwile. Do góry #11 Yaba Napisano 26 czerwiec 2007 - 04:45 Jolu,Elfiku, a ja cóz nie będe negować tego ,iż możecie dośwaidczać poczucia bezsensu życia ,samotności wsród ludzi, bycia mi przykro i całym sercem chciałabym aby się zmienieniło -szanuje, gdyż to gama idywidualnych osobistych poczuć. Pełno wiary jednak we mnie. Jolu -zakładając ten watek postawiłas podstawowe pytanie ,które ma formę i tym samym odważyłaś się na zaufanie powierzyając je to , czytam jako poszukiwania sensu, a też w wyrażeniu,,czego ja chcę od życia"- jasno zefinifałaś czego NIE CHCESZ. Gratuluję -świdomość ,określenie i powierzenie innym to dobry zwiastun. Elfiku poszukiwaczu....mi zdzrza się że sensu szukam codziennie-a co trzeci ginie mi z oczu. Hmmm......życie, jest jakie jest ,ale nasze .Mocy nadziei i wiary życzę. wynik: 0 Do góry
Ludzi online: 598, w tym 22 zalogowanych użytkowników i 576 gości. Wszelkie demotywatory w serwisie są generowane przez użytkowników serwisu i jego właściciel nie bierze za nie odpowiedzialności.
czego moze chciec od zycia taki ktos jak ja tekst